30 maj 2015

PROLOG PYTANIA

No cóż rozpisywać się nie będę bo to dopiero prolog. Może być chaotyczny i wprowadzać więcej pytań ale nic na to nie poradzę. Powiem wam jeszcze że tamten blog jest zawieszony (na krótko ale jest) nie bez przyczyny i tego tutaj w ogóle nie powinnam zaczynać, ale wena nie wybiera. I z tego powodu pierwszy rozdział pokaże się w długi weekend czerwcowy, a drugi dopiero 22.06. Wiem że terminy są odległe, a do tego najpewniej te pierwsze rozdziały będą krótkie, ale tak musi być. Plusem jest jednak to iż od trzeciego mam zamiar publikować je przynajmniej raz w tygodniu i to takie dość długie.
Na razie zapraszam na prolog.
Ciekawa jestem czy zgadniecie co, kto mówi. Piszcie w komentarzach.
Wasza Kotka

P.S.
To już poprawiona wersja prologu zgodna z parringiem prowadzącym.
PROLOG
PYTANIA

Czy to co zrobiłam jest słuszne? Tak.
Czy postąpiłam dobrze? Na pewno nie dla siebie.
Czy to pomoże nam wygrać? Mam nadzieję.
Czy ja to przeżyję? Wiem że nie i nie ma znaczenia czy chciałabym, czy nie.
Czy zrobiłam to bez przymusu? Oczywiście.
Co chciałam tym osiągnąć? Chciałam sprawić aby jak najmniej osób mi bliskich zginęło.
Czy byłam w stanie nawet poświęcić dla nich swoje życie? Dla nich - wszystko.
Co zrobiłam? Zostałam śmierciożerczynią.



Czy postąpiła słusznie? Dla nas tak.
Czy uda jej się to? Oczywiście, to prawdziwa lwica.
Czy przeżyje? Na pewno.
Jak to zrobiła? Nikt tego nie wie.


Czy dobrze zrobiła? Dla niej to było najgorsze wyjście, ale nam to pomoże.
Czy uda jej się osiągnąć cel i przeżyć? Mam taką nadzieję.

2 komentarze:

  1. Podoba mi się sposób, w jaki go napisałaś. Nigdy nie widziałam jeszcze prologu napisanego pytaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ja też i dlatego spróbowałam. A nawet sądzę że wyszło mi całkiem dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń